Zestawik 6 naparstkow przybyl do mnie z Hiszpanii, od Margarity.
Pierwszy z nich pochodzi z RPA i jest recznie malowany przez Gili Davis.
Niebieski naparstek to moj pierwszy okaz z Alaski.
Kolejny, recznie malowany z Albanii-rowniez pierwszy i jedyny z tego kraju.
Dwa kolejne to przeurocze kaktusy.
Ostatni, recznie malowany naparstek.
Przepiękne naparstki.Wszystkie bez wyjątku mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten pierwszy, ręcznie malowany jest piękny i ten pękaty kaktus! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Podobają mi się wszystkie, co do jednego!
OdpowiedzUsuńKaktusy - rewelacja :) I ten ręcznie malowany...