Strony

piątek, 22 maja 2015

Roznosci z trzech stron Europy.

Dzis otrzymalam paczuszke z Rumunii.Ciekawostka jest to, ze wyslana zostala 19 maja a zatem tylko 3 dni temu i juz jest u mnie.W porownaniu z przesylka z PL od Oxi , na ktora czekalam 2 tygodnie to ekspers, chociaz nadana zostala  jako zwykla.Zadziwiajaca jest dla mnie praca Royal Mail.Coraz mniej rzeczy przestaje mnie tutaj zadziwiac i chyba trzeba sie powoli zaczac przyzwyczjac do angielskiej mentalnosci.
Pierwsze dwa naparstki pochodza z Wiednia i moj Facebookowy znajomy przywiozl mi je z austriackiej wycieczki.
W Wiedniu bylam okolo 22 lata temu na szkolnej wycieczce i niestety niewiele pamietam,moze jedynie pare wrazen z wesolego miasteczka utkwilo mi w pamieci.


 Drugi naparstek rowniez z Austrii, ale z miasta  Salzburg.


Kolorowy naparstek z Thassos, greckiej wyspy polozonej na Morzu Egejskim.


Dwa ostatnie pochodza z Rumunii. Ciesze sie, ze znalazly sie w mojej kolekcji, poniewaz okazow z tego panstwa jeszcze nie posiadalam.
Na pierwszym naparstku jest wizerunek romanskej  katedry w Curtea de Arges.


Na drugim naparstku znajduje sie kalkomania z konturami granic Rumunii, a srodek wypelniaja kolory narodowej flagi.


Bylyscie w ktoryms z tych krajow, badz macie zamiar sie wybrac?
Pozdrawiam Was serdecznie :). 

22 komentarze:

  1. Świetne nowe okazy do kolekcji.
    Niestety w żadnym z wymienionych krajów nie byłam, bo ja to raczej taki osiadły tryb życia prowadzę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio tez i bardzo mnie to juz denerwuje :( .

      Usuń
  2. Fantástico belos dedais.
    Gostei de visitar o seu blogue.
    Um abraço.

    OdpowiedzUsuń
  3. Buuuu, to ja miałam Ci przywieźć z Wiednia, no ale sama wiesz, że nie mogłam...
    Jeszcze przyjdzie czas to się odwdzięczę :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, wierze, ze jeszcze nie jeden naparstek mi ze swoich wojazy przywieziesz :) .Buziaki.

      Usuń
  4. Muy lindos todos estos dedales.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne te z żywicy. Bardzo mi się podobają i bardzo je lubię :)
    Przez Austrię i Wiedeń wracałam w tamtym roku, ale byliśmy już tak zmęczeni podróżą, że tylko przemknęliśmy autostradą, byle bliżej domu. Tak więc nic nie kupiłam...
    A w Rumunii 2 miesiące temu był mój brat (służbowo). Ale tez mi nic nie kupił, bo nie miał czasu na chodzenie po sklepach :(
    A w tym roku to ja raczej nigdzie się nie wybieram. Trochę szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety rowniez w te wakacje nigdzie nie pojade, ale moze za rok nam sie uda , co Marysiu?Ale , ze brat nie mial chwilki czasu?To jest niewybaczalne moja droga ;(, naparstek z Rumuni by Ci sie przydal!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne nowe nabytki.
    Moja droga, a masz z Ostrawy?
    Jak będę znów, to Ci przywiozę. Niestety na razie dalej nigdzie się nie wybieramy :(
    Moze w lipcu do Drezna albo Berlina.
    Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basienko kochana nie mam z Ostrawy i nie mam z Berlina :-(. U mnie z podrozami rowniez kiepsko. Buziaczki.

      Usuń
    2. Jak będę w Ostrawie, to poszukam. A do Berlina może też w tym roku dotrę. Miał być Meksyk lub Kuba, no cóż na razie nic z tego... Buziaki!

      Usuń
  8. Świetna wymianka! Ze wszystkich tych wyjątkowych miejsc udało mi się kilkanaście lat temu odwiedzić Grecję, a przez Rumunię jedynie przejeżdżałam, ale może kiedyś... :) Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznej końcówki weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Aga,u nas dzis jeszcze weelend bo w Anglii jest tzw Bank Holiday :).

      Usuń
  9. Super! Kolejnym razem jak gdzieś pojadę chyba sama zacznę wypatrywać naparstków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie Ty pierwsza hihihi, juz kilku blogowych znajomych zwraca swoja uwage podczas podrozy na naparstki :).

      Usuń
  10. İstanbul?
    :))
    Nice thimbles.
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, te też są świetne! Jak kiedyś gdzieś znajdę jakieś fajne, to Ci kupię i wyślę :)

    OdpowiedzUsuń