Strony

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Roznosci z roznych materialow.

Do szklanych naparstkow zawsze mialam slabosc, zatem kiedy pojawily sie na ebayu za 99 pensow nie zastanawialam sie dlugo , czy wziac udzial w licytacji.
Ten caly ebay nigdy mnie nie przestanie zaskakiwac, bo czasami uzytkownicy walcza o jakis przedmiot, podbijaja cene a obok niezauwazalnie przechodzi taka sama rzecz za kwote wyjsciowa.
Dokladnie tak samo dzieje sie z naparstkami.
Trzy pierwsze pochodza z wytworni Royal Doulton i tworza serie "Calineczka".




Kolejne dwa  szklane naparstki pochodza z wytworni Caithness.



Udalo mi sie zdobyc kolejnego bohatera londynskich ulic XIX wieku, tym razem jest to skrzypek.
Poprzednich mozecie obejrzec TU .


Na koniec drewniany naparstek kupiony u mnie we wsi w sklepie z "rupieciami".Nie jest to sklep z antykami, ale z uzywanymi rzeczami.Taki lumpeks tyle , ze nie ubrania sa glownym produktem sprzedazy. Bylam w tym sklepie kilka razy i tylko raz udalo mi sie w miare fajny naparstek kupic.Reszta to typowa angielska masowka.Ten drewniany wypatrzyl dla mnie tata podczas swiatecznego pobytu u nas.


8 komentarzy:

  1. Śliczne, skrzypek faktycznie rewelacja i jeszcze ta latarnia a na dole chyba bryczka, w każdym razie koń jest.
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te trzy pierwsze to chyba kryształy? A skrzypek zapewne Ci pięknie gra:)zgadzam się z Marysią jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  3. How a nice! I like glass and metal thimbles.
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  4. Que bonitos los de cristal, y el de madera me gusta mucho, tan redondito.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne, szklane, drewniane...Aż dziw bierze, że są tak różnorodne :))

    OdpowiedzUsuń