Kilka naparstkow dostarlo do mnie od Elsy z Argentyny.To juz nie pierwszy moj zakup u niej i musze przyznac, ze jak zwykle nie zawiodlam sie.
Pierwszy to argentynski, meski kapelusz.Dolaczy do rozowego, ktory juz kiedys kupilam u Elsy.
Dwa recznie rbione to prezenty od mojej argentynskiej znajomej.
W moim zbiorze pojawili sie rowniez trzej przystojni ;) Guachos.
Mam juz dzieki Ewci angielska skrzynke pocztowa, teraz pojawila sie w mojej kolekcji argentynska.
Dwa naparstki z krowiego rogu:
Na koniec rowniez od Elsy, ale pochodzacy z Wietnamu naparstek z masy perlowej.
Pochodzi on z kolekcji , ktora ukazala sie w latach 80-tych o nazwie DEDALES DEL MUNDO skladajacej sie z 25 sztuk naparstkow.
Jest to moj pierwszy naparstek z Wietnamu.
Ależ egzotyczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne, po prostu śliczne :))
OdpowiedzUsuńVery beautiful. I made exchange with Elsa too.
OdpowiedzUsuńKisses
Naprawdę piękne i "wymyślne' czyli inne.
OdpowiedzUsuń