Dzis pokaze Wam kolejne metalowce, ale innego kalibru. Wygrane rowniez na internetowej aukcji cloisonne.Jako pierwsze przyfrunely ptaszyska:
Drugi naparstek jest dosyc ciezki i gruby z chinskim znakiem/litera:
Kolejny to typowy chinski z kwiatem:
Malutki z recznie pomalowanymi kwiatuszkami.
W mojej kolekcji pojawil sie po raz pierwszy wysoki-3,5 cm naparstek.
Na koniec zostawilam sobie moj ulubiony z metalowcow-skrzynka pocztowa:
A Wy lubicie naparstki wykonane metoda cloisonné?
Fantásticos estes belos dedais.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim de semana.
Piękne naparstki.Bardzo lubię cloisonne.Bordowe ptaszysko wpadło mi w oko :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię tego typu naparstki.Skrzynka pocztowa to mój faworyt!
UsuńNie potrafiłabym wybrać ten najpiękniejszy. Przeurocze są!
OdpowiedzUsuńśliczne... zwłaszcza te ptaki :) ja lubię takie kolorowe metalowe :) mam dwie sówki.
OdpowiedzUsuńLubimy takie :)
OdpowiedzUsuńSon muy hermosos todos estos dedales.
OdpowiedzUsuńbesos
Extraordinary thimbles!
OdpowiedzUsuńReally liked.
Kiss.