Dzis pokaze Wam naparstki, ktore dotarly do mnie w roznych okolicznosciach i od roznych osob. Pochodza przede wszystkim z Europy.
Pierwszy metalowy jest z hiszpanskiego miasta Toledo.
Kolejny metalowy pochodzi z Walii, do ktorej ciagle nie udalo mi sie dotrzec.
Jeden jedyny nieeuropejski, z Republiki Dominikany (moj drugi w kolekcji z tego kraju).
Kolejny hiszpanski naparstek, tym razem z Lloret de Mar.
Ostatni naparstek jest porcelanowy i przywieziony z Austrii, prezentuje wiedenskie symbole.
Wiem, ze nie powalaja uroda, ale skoro znalazly sie juz w moim domu, nie potrafilam sie ich pozbyc.A Wy tez tak macie, ze pojawiaja sie u Was naparstki, moze nie za bardzo urodziwe, ale jednak majace dla Was TO COS i zostaja w gablotach?
Ja w swojej kolekcji mam wyłącznie takie naparstki!
OdpowiedzUsuńZ wyjazdów moich, rodziny lub znajomych, z wymianek - wszystkie te naparstki są pamiątkami i są dla mnie bardzo cenne, choćby nie były urodziwe.
Dla zasady nie kupuję na żadnych aukcjach internetowych ;)
Son todos muy hermosos bonita entrada con varios países.
OdpowiedzUsuńSaludos.
Fajne , każdy z nich ma w sobie to coś co przyciąga oko.
OdpowiedzUsuńNie pozbywam się naparstków które dostałam , zostają już na zawsze .
Chyba bez żalu mogę się rozstać z angielskimi miasteczkami w kalkomanii.
Pozdrawiam
Bardzo fajne naparstki:)ten pierwszy też posiadam ,dostałam go od Ewci:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantásticos estes belos dedais.
OdpowiedzUsuńUm bom Domingo.
Oczywiście, że tak! U mnie zostaje takich całe mnóstwo. Obowiązkowo te otrzymane w prezencie i jakieś niekoniecznie najpiękniejsze, ale z miejsc, z których naparstków jeszcze nie posiadam albo jakieś wielce oryginalne :)
OdpowiedzUsuńAnother magnificent thimbles!!
OdpowiedzUsuńGood Sunday
Big hug.
What can I say? They are beautiful.
OdpowiedzUsuńKiss
A ja myślę, że są urodziwe ;) Choć może się nie znam, ale mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńCo ty od nich chcesz??!!... Mnie się bardzo podobają :) zwłaszcza te z Toledo i z Austrii.
OdpowiedzUsuń