Znowu musze przerwac moje "rozyjskie rozwazania" ;) . Dotarla dzis bowiem do mnie paczuszka od Kasi z bloga Podroze Kasi . Od pewnego czasu utrzymujemy internetowy kontakt :). Kasia zawsze pamieta o mnie podczas swoich podrozy. Z wakacji przywiozla mi naparstki, ktore mogliscie zobaczyc TU .
Dzis otrzymalam od Kasi naparstki z Myslowic, recznie malowane (ktore uwielbiam), oraz jeden ze Zjednoczonych Emiratow Arabskich, z ktorych wrocila kilka dni temu.
Oprocz tych cacuszek otrzymalam jeszcze Kalendarz-niekalendarz, mydelko z UAE oraz plytke zespolu Pora Wiatru.
Kasienko dziekuje jeszcze raz <3 .
Świetne okazy :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te naparstki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne te Mysłowice! :)
OdpowiedzUsuńMuy bonitos estos dedales.
OdpowiedzUsuńBesos
Uns dedais muito bonitos que vieram de longe.
OdpowiedzUsuńBeijinhos
Mysłowic ręcznie malowanych bardzo Ci zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie tych brązowo - szarych, bo rewelacyjne!
Ja także zazdrszczam tych polskich perełek:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBonito presente!
OdpowiedzUsuńOs dedais são muito bonitos.
Bom fim de semana
Beijos
So lovely :)
OdpowiedzUsuńHappy sunday dear.
Kisses
Malowane boskie - fajnie mieć taką Kasię = super
OdpowiedzUsuńnaparstki Ci sprezentowała :D ściskam mocno i buziaki :*