Wczoraj wrocilam z fantastycznego wyjazdu. Bylam przez tydzien w Lizbonie. Podroz do Portugalii byla moim marzeniem od kilku lat i dzieki prezentowi, ktory dostalam od mojego taty ( na 40-che ;)), marzenie to moglam w koncu zrealizowac.
Popatrzcie jakie naparstusie udalo mi sie upolowac.
Pierwszy jest z syntetycznej zywicy i przedstawia Wieze Belem.
Kolejne dwa to metalowce.
Udalo mi sie rowniez kupic piec roznych naparstkow we wzory kafelek azulejo .
Co prawda sa to tylko kalkomanie, ale spodobaly mi sie tak bardzo, ze postanowilam je miec w swojej kolekcji.
Kolejny naparstek jest recznie malowany. Niestety nie za bardzo wiem, czy jest on bardzo wartosciowy (poza cena , ktora zaplacilm za niego) .Posiada sygnature 247 Coimbra Portugal i imie Luis (zapewne osoby, ktora go pomalowala).
Ostatnie dwa naparstki sa rowniez recznie malowane, wykonane z gliny.
W Lizbonie nie ma zadnego problemu z zakupem naparstkow, takich typowych, pamiatkowych. Ja posiadam sporo portugalskich okazow w swojej kolekcji, poniewaz kiedys kilkakrotnie wymienialam sie z Ema.
Najbardziej ucieszyl mnie zakup tego recznie malowanego i gliniaczkow. Jeden z nich juz posiadam, podobny do tego z tramwajem, otrzymalam kiedys w ramach wymiany z Postcrossing.
Przepraszam, ze odsylam Was do Wikipedii w temacie Wiezy Belem i Azulejo, ale musze powrocic do rzeczywistosci i nie moge za duzo czasu dzis poswiecic blogowi.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Fantásticos estes belos dedais.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim de semana.
Portugal es preciosa .....y estos dedales dan fe de esta hermosura.
OdpowiedzUsuńBesos
Ale śliczności! Chyba najbardziej podobają mi się te glianiane, bo takie oryginalne. Chociaż te z azulejos też cudne. Buziaki Marta i czekam na wpisy z Portugalii.
OdpowiedzUsuńPiękne naparstki nawet te z kalkomanią:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrząc na te piękne naparstki będziesz wspominać pobyt w Portugalii :)
OdpowiedzUsuńYou are lucky :)
OdpowiedzUsuńBeautiful thimbles.
Hugs
Wszystkie przepiękne i wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudowności pokazujesz....naparstki to też moja bajka....Pa....
OdpowiedzUsuńSo nice from my country!
OdpowiedzUsuńHave a good week end!
Fajnie jest tak spełniać marzenia :D
OdpowiedzUsuńNaparstki super i ten ręcznie malowany the best ;)
Udanego weekendu i wypoczywaj tam ;)
Fantásticos dedais do meu lindo país!
OdpowiedzUsuńBom fim de semana
Beijos
Super zakupy! Kafelki najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają !!!Cudowności, a z naparstki gliny przecudne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękne naparstki! A wyprawy do Portugalii zazdraszczam! :))
OdpowiedzUsuńojaaaa, Lizbona to moje marzenie! o ja nieuważna, mogłam uprosić magnesik z tramwajem : ) albo magnesik z kafeleczkiem :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie te naparstki wygladaja oblednie! :)
OdpowiedzUsuń