Strony

środa, 26 lutego 2014

Normandie-France

"Naparstkowa" wymiana z mila Graciela z Francji zaowocowala slicznymi okazami z Normandii-2014 rok.


11 komentarzy:

  1. What a pretty thimble. I also have some of Normndie offered by my brother. Hugs

    OdpowiedzUsuń
  2. Ręcznie malowany czy Made in china? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze?Niewiele mnie interesuje, gdzie zostal "made", dla mnie wazne jest to, ze zostal wyslany z Normandii-specjalnie dla mnie. Pozdrawiam :-) .

      Usuń
    2. Mam identyczne podejście do swojego zbieractwa :)
      A pierwsze (naparstkowe) zakupy dla Ciebie już poczynione ;)
      Pozdrawiam, Marysia

      Usuń
    3. Marysiu i ja juz mam cosik dla Ciebie :-) .Co do mojej kolekcji, nie jestem i nie wiem,czy kiedykolwiek bede na etapie zbierania np.: sygnowanych naparstkow, lub wylacznie recznie malowanych.Owszem podobaja mi sie bardzo, jednak jest to zbyt kosztowne hobby jak na moja kieszen.Traktuje to raczej jako zabawe, przyjemnosc, bez napinania , ze musze miec taki ,czy taki okaz.Pozdrawiam Cie serdecznie :-) .

      Usuń
  3. Ręcznie malowany czy Made in china? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam napisać, że naparstek wyjątkowo uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. So cute!

    have a nice week-end :)

    OdpowiedzUsuń