Dotarly do mnie kolejne naparstki Oxiowe . Nic nie potrafie poradzic...nie potrafie "przejsc"kolo nich obojetnie.
Kompletnie nie mam pojecia czym i jak Oxi zdobi te naparstki.
Nie raz, nie dwa w moich myslach klebilo sie pytanie :JAK ONA TO ROBI!Oczywiscie nie dlatego, ze chcialabym sprobowac, bo na taki krok nigdy w zyciu bym sie nie odwazyla.Jestem artystycznym zerem.Plastyczne dno.
Kazdy z naparstkow obejrzalam niezliczona ilosc razy i nadal czuje niedosyt.
Uwazam, ze Oxi jest niesamowicie zdolna i prawdziwa z niej artystka, doslownie i w przenosci rowniez ;) .A Wy co sadzicie o takiej precyzyjnej pracy?
Es un trabajo muy bonito, y originales.
OdpowiedzUsuńBesos
Piękne naparstki. Ja też jestem pod wrażeniem talentu! I bardzo zazdroszczę takich umiejętności...
OdpowiedzUsuńJa też się przymierzam do zakupu... ale myślę że maksymalnie 3 szt.
OdpowiedzUsuńPiękne są...
Lindos e belo dedais, são espectaculares.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom fim de semana.
Martusia, za 2 tygodnie wybieram się nad nasze polskie morze. Chciałabyś naparstek/naparstki? :)
OdpowiedzUsuńAgus co za pytanie!!!Jasne, ze TAAAAK :) .Buziaki
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle cuda, cudeńka w wykonaniu Oxi :) Niezwykle utalentowana kobietka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
They are so precious!
OdpowiedzUsuńKiss
They are all beautiful.
OdpowiedzUsuńHave a good week
Big Hug.
...i się zawstydziłam ;) :* Martusia, ogromnie mi miło, że podobają się! Teraz jak to robię: farby do porcelany i zwykłe akrylowe, patyna w kol. szampana(moja ulubiona bo trochę złota trochę srebrna), różyczki wylepione z masy termoutwardzalnej, lakier wodny o wysokim połysku, szczypta wyobraźni i ... gotowe. Proste :)
OdpowiedzUsuńSą genialne! Ja też już dostałam swój zestaw i "obawiam się", że na tym się nie skończy. Oxi jesteś Wielka! :)
OdpowiedzUsuńSą genialne! Do mnie też już dotarł mój zestaw i "obawiam się", że na tym się nie skończy. Oxi, jesteś Wielka! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń