Strony

poniedziałek, 14 września 2015

Kapadocja/Turcja

Nie naleze do bardzo odwaznych osob w temacie wysokosciowych wyzwan.Nie dla mnie przejazdzki roller coasterem, skoki na bungee, badz spadochronie.
Chcialabym jednak raz w zyciu sie zdobyc na odwage i odbyc lot balonem, ale tylko raz i tylko w Kapadocji.
Niestety moze zrealizuje swoje marzenie na emeryturze.Teraz jednak ciesze sie z naparstkow, ktore dotarly do mnie z Kapadocji.Przywiozl je dla mnie kolega mojego taty.
On na lot sie nie odwazyl, a moze poprostu nie bylo go na niego stac, poniewaz  taka przyjemnosc kosztuje okolo 160 do 200 euro.
Najwazniejsze, ze pamietal o mojej pasji i przywiozl mi takie oto cuda:







A Wy chcialybyscie kiedys odbyc taka bajkowa podroz, a moze udalo Wam sie byc w Kapadocji i mozecie cos wiecej na ten temat mi opowiedziec?


Ps.Przepraszam za jakosc zdjec, dopiero teraz zauwazylam, ze znajduje sie na nich...czesc mojego kota, a dokladnie siersc , ktora zgubil.Cactus (tak ma psotnik na imie) zawsze towarzyszy mi podczas robienia zdjec.

10 komentarzy:

  1. Wszystkie cudne ale 3 skradł moje serce <3
    boski jest :D U nas w mieście latają balony raz nawet
    zawody były ale jakoś póki co odwagi mi brak ale jakbym
    miała się zdecydować to w tej Kapadocji już bym wolała polatać hihihi ;)
    Ściskam i pozDrawiaM serdecznie - udanego tygodnia ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Ten drugi naparstek z balonami tez mam :) Przywiozła mi go z Kapadocji, w zeszłym roku, dziewczyna mojego syna :) Ale, niestety, balonem tez nie leciała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Amazing :)
    I have only first one :))

    Big hug

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie piękne ale ten z kwiatem cudeńko.
    W Kapadocji nie byłam balonem nie leciałam i jakoś nie mam takich ciągot , choć się nie zarzekam :) bo skoro się zdecydowałam kiedyś na jazdę roller coasterem .Zaliczyłam cztery i nigdy więcej :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. O, ten trzeci ma oryginalne zdobienie :) Super są i kolejna kochana Osoba, która pamiętała o Twoim hobby, super!

    Niestety nie byłam w Kapadocji, ale może kiedyś... a lot balonem, czemu nie, chociaż na pewno nie jest to jedno z marzeń na początku kolejki ;) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Będąc w Turcji proponowano nam ten lot balonem, ale trzeba było jechać prawie całą noc, żeby dojechać na wschód słońca w górze, ceny też powalają, wiec zrezygnowaliśmy. Ale to moje marzenie, więc może kiedyś się spełni :)))
    A naparstki super :) Generalnie podobają mi sie tureckie pamiątki z okiem proroka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieee, nigdy nie chciałam zaliczyć lot balonem. Lot szybowcem dostarczył mi wrażeń na całe życie. Ten przedostatni naparstek jak dla mnie naj naj!

    OdpowiedzUsuń
  8. Belos dedais.
    Um abraço e continuação de uma boa semana.

    OdpowiedzUsuń